piątek, 5 lipca 2013

Babydream fur mama Wohfuhl Bad - sprawca.

Jakiś czas temu borykałam się z podrażnieniem skalpu.

Zmieniłam sposób mycia włosów na mycie samą odżywką i pomogło. Jednak po ostatniej aktualizacji doszłam do wniosku że sama odżywka moim włosom nie wystarczy. Potrzeba czegoś myjącego. Więc zabrałam się za przegląd myjadeł. Padło na BDFM.
Po ponad miesięcznym odstawieniu postanowiłam go użyć na włosy i co? Od razu podrażnienie, swędzenie i moja wściekłość. Co najciekawsze po zwykłej Barwie nie mam takich sensacji.


Nie martwi mnie to jakoś specjalnie, bo do ciała sprawdza się bardzo dobrze i właśnie do ciała będę go dalej używać a na włosy znajdę jakiś inny sposób.
Plan przedstawia się następująco:
Skoro myję włosy dwa razy na tydzień to jedno mycie będzie Barwą a drugie odżywką. Zobaczymy jak sprawdzi się u mnie taka strategia.

Uwaga: nie twierdzę że omawiany balsam jest zły i macie go nie używać. U wielu włosomaniaczek się sprawdza i z powodzeniem go używają, lecz jak wiadomo co człowiek to inny przypadek. U mnie i u Czarownicującej powoduje podrażnienia skalpu, mimo wszystko uważam że warto go wypróbować a jeśli nie sprawdzi się na włosach, z powodzeniem można go zużyć do ciała.

A jak się sprawdza u Was?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...